Prowizje w obrocie instrumentami pochodnymi - BitMEX vs Geco.one

Na rynku kryptowalut istnieją setki różnych podmiotów, które oferują możliwość handlu. Jednak przy handlu kryptowalutami z pomocą giełd konieczne jest ponoszenie opłat za transakcje. Dzisiaj prześledzimy kilka rodzajów prowizji pobieranych przez giełdy na przykładzie giełd handlujących instrumentami pochodnymi. W tym przypadku jako porównanie posłużą Geco.one i BitMEX.
Prowizje w obrocie instrumentami pochodnymi
Większość inwestorów prędzej czy później zetknie się z prowizjami typu makler i taker.
Prowizja "maklerska" jest naliczana w szczególnych przypadkach. Na przykład, gdy tworzysz nowe zlecenie, które nie zostanie natychmiast wypełnione - trafia ono do arkusza zleceń. Gdy ktoś je zrealizuje, musi zapłacić prowizję maklerską. W tej sytuacji jesteś tzw. dostawcą płynności rynkowej (maklerem).
Prowizja odbierająca jest przeciwieństwem prowizji tworzącej. W tej sytuacji wystawione zlecenie automatycznie wypełnia inne, już istniejące. W ten sposób ponosisz koszt bycia "biorcą" płynności na rynku.
W przypadku handlu instrumentami pochodnymi często możemy mówić również o opłatach za utrzymywanie pozycji. Dzieje się tak zazwyczaj dlatego, że handel instrumentami pochodnymi jest ukierunkowany na inwestycje krótkoterminowe - dlatego dłuższy okres utrzymywania pozycji wiąże się z dodatkową opłatą. Ramy czasowe i wysokość opłat różnią się w zależności od giełdy.
Prowizje maklerskie i prowizje odbierające działają w odniesieniu do istniejącego na giełdzie arkusza zleceń. Niektóre giełdy rezygnują jednak z tego rozwiązania na rzecz zewnętrznego dostawcy płynności. To pomocne rozwiązanie pozwala przede wszystkim uniknąć niebezpiecznych poślizgów cenowych - mamy pewność, że nasze zlecenie zostanie zamknięte po ustalonej przez nas cenie.
Prowizje od obrotu instrumentami pochodnymi na różnych giełdach
Przykładem giełdy obrotu instrumentami pochodnymi z arkuszem zleceń jest BitMEX. Patrząc na tabelę prowizji, możemy zobaczyć, jak funkcjonują prowizje maklera i takera oraz Interwał Finansowania.

Jak widzimy, BitMEX "nagradza" za zapewnienie płynności rynku - prowizja Maker jest znacznie niższa niż Taker. Sumując te prowizje widzimy, że za każdym razem płacimy za obie prowizje koszt 0,1% wartości naszej transakcji. Do tego musimy doliczyć prowizję pobieraną co 8 godzin za utrzymywanie pozycji w wysokości 0,0731%. Prowizja ta dotyczy jednak tylko Bitcoina. Jeśli chcemy inwestować w inne kryptowaluty, musimy liczyć się z tym, że poniesiemy jeszcze wyższe koszty. Na przykład stellar (XML) osiąga tutaj rekordową wartość. W tym przypadku opłata wynosi aż 0,3781%.
W przypadku Geco.one sytuacja wygląda nieco inaczej. Tutaj nie mamy do czynienia z arkuszem zleceń - dlatego zamiast opłaty za otwarcie i zamknięcie pozycji pobierane są opłaty za otwarcie i zamknięcie pozycji. W obu przypadkach mamy do czynienia z prowizją w wysokości 0,03%. Dodatkowo, co 8 godzin pobierana jest opłata rozliczeniowa za utrzymywanie pozycji - wynosi ona tylko 0,01%. Co warte podkreślenia - stawka ta jest taka sama dla wszystkich par.
Natywne tokeny obniżają prowizję
Wiele giełd handlowych pozwala na obniżenie prowizji za pomocą tokenów natywnych. Najbardziej znaczącym tokenem natywnym jest Binance Coin (BNB), umożliwiający ograniczenie opłat transakcyjnych na Binance. Jego cena może być jednak czynnikiem odstraszającym.
Wracając do powyższych przykładów, Geco.one pozwala również na obniżenie opłat za pomocą swojego tokena. Na przykład, Gecoin obniża prowizję za otwarcie i zamknięcie pozycji o 20%.